Aktualności

7 maja, w poniedziałek miała miejsce inauguracja Święta Szkoły, które w tym roku będzie trwało aż trzy tygodnie. Powodem tak długich obchodów  jest dwudziesta rocznica nadania szkole imienia Henryka Sienkiewicza. Pragniemy też uczcić ten ważny fakt historii szkoły realizacją wielu projektów.

Mimo że nie lubimy poniedziałków, to ten przyniósł nam wiele radości i dał okazję do śmiechu.

Obchody, obok oficjalnej części miały też elementy zabawy i żartów podczas otrzęsin. Najpierw pani Dyrektor Dorota Smolińska uroczyście powitała wszystkich zgromadzonych, Samorząd Uczniowski otrzymał klucz do średniowiecza, wręczono nagrody zwycięzcom konkursu wiedzy o patronie szkoły. Później pani Izabella Kurowska–Brandenburska, przebrana za bakałarza ze średniowiecznego uniwersytetu, przejęła pałeczkę.

Na początek uczniowie wysłuchali świetnego występu chóru szkolnego pod dyrekcją  pani Ewy Smoniowskiej-Dżyga. Młodzi artyści zaprezentowali trzy średniowieczne utwory: „Bogurodzicę”– pieśń śpiewaną przez rycerstwo polskie pod Grunwaldem, „Gaude Mater Polonia”– jeden z najstarszych polsko-łacińskich utworów religijnych oraz „Oj chmielu”– średniowieczną pieśń weselną. Zespół flecistów zagrał również średniowieczne utwory.

Nie zabrakło także tańców. Uczniowie  klas siódmych zaprezentowali  swoje umiejętności w tańcach: kenderze i niedźwiedziu, a najmłodsi z zerówki tańczyli praczki.Tańce przygotowywano pod kierunkiem pani Marzeny Chmielarz-Borowiec.

Punktem kulminacyjnym uroczystości była zabawa z beanami. Mam nadzieję, że wszyscy wiedzą iż bean oznacza osobę, która dopiero co rozpoczęła studia. Tak więc najpierw widownia wysłuchała występu ryczącego chóru beanów w wykonaniu niezastąpionych siódmoklasistów. Następnie na scenę wkroczyli ci, którzy mieli ochędorzyć i ociosać przyszłych uczniów. Wybranki i wybrańcy  ze wszystkich klas pokonali swoisty „tor przeszkód” – szorowano ich, czesano, piłowano, a  na jego zakończenie pani Dyrektor wlewała każdemu z nich odpowiednią dawkę oleum do głowy. A gdyby którejś lub któremuś było mało musiał zjeść jeszcze kawałek cytryny, uśmiechnąć się i nie pokazać kwaśnej miny. Zupełnie jak na ceremonii wręczania Orderu Uśmiechu.

W czasie tej uroczystości na twarzach  widzów gościły uśmiechy, cieszono się, że nie jest się beanem, ale kiedy beany otrzymały prezenty niejeden chętnie poddałby się tej próbie.

Teraz wszyscy czekają na kulminację Święta Szkoły– na wielki średniowieczny jarmark.

Zapraszamy wszystkich w sobotę, 26 maja. Oj będzie się działo!

Jan Waligóra